Artykuły

Frederic Martel: Sodoma. Hipokryzja i władza w Watykanie.

.

Frederic Martel

Sodoma. Hipokryzja i władza w Watykanie

Przekład: Anastazja Dwulit, Elżbieta Derelkowska, Jagna Wisz

Wydawnictwo „Agora”.

Stron 715.

.

Autorem tej fascynującej książki, jest francuski pisarz, publicysta, doktor nauk społecznych Frederic Martel.

Sodoma, efekt jego czteroletniego śledztwa dziennikarskiego, natychmiast znalazła się na liście bestsellerów New York Timesa . Pojawiła się też na liście bestsellerów we Francji, a Angli, Irlandii, Australii, Belgii, Szwajcarii, Portugalii, Holandii, Kanadzie ( Quebecu ). Ukazała się również w Chile, Japonii, Bułgarii, Urugwaju, Argentynie, Kolumbii, Meksyku, Hiszpanii, Słowenii i Chorwacji, i oczywiście dzięki wydawnictwu „Agora” również i w Polsce.

Prof. dr hab. Jerzy Obirek, były jezuita, pisze na ostatniej stronie okładki:

Ta książka jest rezultatem zdziwienia, że tak archaiczna i zakłamana instytucja zachowuje tak silne wpływy. Być może był to ostatni moment, by uchwycić mechanizmy funkcjonowania watykańskich struktur. Do tej pory nikt tak o Watykanie nie pisał. Być może dlatego, że tylko francuski socjolog potrafił stawiać takie pytania, które rozwiązały języki.

.

.

Jak w takim razie powstała ta niezwykła książka?

Źródłem jej powstania były rozmowy autora z kilkudziesięciu kardynałami oraz z setkami biskupów i księży, wśród których było bardzo wielu czynnych homoseksualistów.

Odsłonili oni – czytamy w zajawce książki – przed nim świat wielkiej „szafy”, w której ukrywają się księża geje, i dzięki nim poznał najpilniej strzeżone tajemnice Watykanu oraz Kościoła na całyn świecie. Również w Polsce.

Sodoma” to opowieść o konsekwencjach ukrywania własnej orientacji. O podwójnym, rozwiązłym życiu najwyższych hierarchów Kościoła. O homofobii biskupów i kardynałów, która ma ukryć prawdę o ich homoseksualizmie. O hipokryzji, zbrodniach i ukrywaniu seksualnych przestępców z powodu lęku przed ujawnieniem prawdy o własnych preferencjach, których realizacji nie przeszkadza ani celibat, ani rygoryzm głoszonych zasad.

Homoseksualizm w Kościele – zdaniem Martela – to nie margines, ale system, który obejmuje wszystkie jego struktury, od seminariów, po najbliższe otoczenie papieży. To homoseksualizm kleru jest kluczem, bez którego nie da się zrozumieć pontyfikatu Pawła VI , Jana Pawła II i Benedykta XVI. A teraz jest monstrualnym problemem, ,z którym mierzy się papież Franciszek. To bowiem właśnie w kościele istnieje największa społeczność homoseksualistów na świecie.

Dlaczego homoseksualni duchowni są największymi homofobami?

Dlaczego zależało im zawsze i zależy nadal na zachowaniu w Kościele konserwatywnego status quo? Za co tak nienawidzą papieża Franciszka?

Na te i wiele innych pytań Martel szuka odpowiedzi w książce, która jest efektem czteroletniego śledztwa w trzydziestu krajach.

Niewątpliwie książkę Martela powinien przeczytać właściwie każdy, zarówno bardzo wierzący katolik, jak i ten wątpiący czy też agnostyk lub ateista.

Tak wielu katolików żyje w świecie wizji Kościoła jaką sobie sami stworzyli, ponieważ chcą, aby on był taki jak ich wyobrażenia o nim. Oczywiście można żyć w tej pełnej hipokryzji rzeczywistości, nikt przecież tego nikomu nie może zabronić. Jeśli komuś jest z tym dobrze, to niech tak żyje, ale ci, którzy chcą poznać prawdę o Kościele, nawet tą najbardziej bolesną i okrutną powinni przeczytać „Sodomę”.

Redakcja LDŚl.

Inne z sekcji 

Kim Ir Sen o rewolucji koreańskiej

. . Kim II Sun, bo tak nazywał się oficjalnie Kim Ir Sen, urodził się 15 kwietnia 1912 w Pjongjangu, w rodzinie chrześcijańskiej. W wieku 12 lat wyjechał do Chin, gdzie przebywał w gronie młodzieży o poglądach marksistowskich i gdzie kształtowały się jego przekonania ideologiczne. Od 1931 roku został członkiem Komunistycznej Partii Korei i wstąpił […]

Wiersze Jana Zacharskiego: Roztańczona prawica

. Jan Zacharski .   To były dla niej szczęśliwe czasy, Brano pieniądze z państwowej kasy. Taki mi pomysł przyszedł do głowy, Piknik rodzinny, piknik wojskowy. Apel wyborczy był eksponowany, Gdy pani Malong puściła się w tany. Patriotyczne wspierając wzory, To sam pan prezes wspierał wybory. Przedwyborczych działań było bardzo wiele, I przygrywały ludowe kapele. […]