Artykuły

Najważniejsze jest Bel Canto

.

Z prof. Danutą Paziuk-Zipser o pedagogice wokalnej rozmawia Izabella Starzec.

.

 

Z końcem lutego odbył się w Akademii Muzycznej we Wrocławiu benefis 50-lecia Pani pracy pedagogicznej. Były przemówienia, m.in. JM Rektora Akademii Muzycznej we Wrocławiu, prof. Krystiana Kiełba, pani przyjaciela od lat Sławomira Pietrasa – dyrektora scen teatralno-operowych w Polsce. Odczytywano też listy gratulacyjne. Były wspomnienia, anegdoty, nagrania Pani występów w Operze Wrocławskiej.

Na zakończenie wieczoru odbył się koncert z udziałem Pani wychowanków, którzy z wielką miłością dedykowali swojej Profesorce wykonywane utwory. Pomyślałam, że przy znakomitych Pani sukcesach scenicznych podjęła Pani się uczenia śpiewu, na które nie każdy wokalista się decyduje. Dlaczego?

Pedagogika jest trudniejsza niż własne działania artystyczne. Wiąże się z większą odpowiedzialnością. Gdy zaczęłam uczyć śpiewu, byłam już 14 lat na scenie, a debiutowałam, mając niespełna 22 lata, tak więc miałam już własne doświadczenie wokalne i artystyczne, co było bardzo ważne.

Żeby uczyć, to, jak mówił prof. Eugeniusz Sąsiadek, trzeba mieć intuicję wokalną. W tej specjalności najważniejsze jest też własne doświadczenie, bo właściwie uczy się mniej więcej tak, jak samemu się śpiewa. Poza tym pedagog powinien był przede wszystkim muzykalny, a muzykalność ma różne oblicza. Uważam tu za kluczowy słuch harmoniczny.

.

Czytaj dalej

Inne z sekcji 

Opowieści Grzegorza Wojciechowskiego: Latające kobiety

. Grzegorz Wojciechowski . Pierwsza wzmianka o skaczącej na nartach kobiecie pochodzi ze stycznia 1862 roku z Norwegii, w miejscowości Trysil, skakała tam Ingrid Vestby. W roku 1897 pojawiły się doniesienia, że niespełna dziesięcioletnia Regna Pettersen na skoczni Mesterbaken w Nydalen skoczyła 12 metrów. Pod koniec XIX wieku w położonej w pobliżu Oslo miejscowości Asker […]

Opowieści Grzegorza Wojciechowskiego: Tor łyżwiarski na Małym Stawie czyli karkonoskie Medeo

. Grzegorz Wojciechowski .                Teraz sprawa nie do pomyślenia, ale kiedyś było inaczej. Obecnie wiemy, że w Małym Stawie żyją zwierzęta rzadkie, którym nie jest wolno dostarczać stresów związanych ze sportowymi emocjami. Traszka górska i ropucha szara potrzebują spokoju, dlatego teren Małego Stawu przynależy do Karkonoskiego Parku Narodowego.        Jednakże fakt, iż ów […]