.
.
Przemysław Jocz
Szkielety ludzi składanych w ofierze krwawym bóstwom oraz cenne zabytki prekolumbijskiej kultury – to tylko część artefaktów, które odnajdują nurkowie badający meksykańskie cenoty. Wśród nich są także Polacy.
Udoskonalenie sprzętu do nurkowania otworzyło w drugiej połowie XX wieku dostęp do tajemnic skrytego pod ziemią i wodą systemu meksykańskich jaskiń. Jednak ich eksploracja nadal jest trudna i czasochłonna. Pod powierzchnią półwyspu Jukatan znajduje się tysiące cenot – naturalnych studni krasowych. Większość z nich pozostaje niezbadana. W styczniu 2018 roku świat obiegła informacja, że meksykańscy nurkowie penetrujący systemy jaskiń Sac Actun i Dos Ojos odkryli ich połączenie – łączna długość korytarzy wynosi rekordowe 347 kilometrów. Odkrycie nie było dziełem przypadku: poszukiwaniem śladów kultury prekolumbijskiej oraz połączeń między jaskiniami od lat zajmują się zespoły najbardziej doświadczonych nurków.
Cenoty służyły Majom nie tylko do pozyskiwania wody pitnej, ale stanowiły też cel religijnych pielgrzymek – składano w nich krwawe ofiary, nierzadko z ludzi. Podobnie jak w wielu innych także na dnie Cenote Sagrado (Święta Cenota), znajdującej się w starożytnym mieście Majów Chichén Itzá, natrafiono na liczne pamiątki dawnych obrzędów – w tym biżuterię, broń i narzędzia wykonane ze złota oraz jadeitu, a także ludzkie szkielety. Jakie jeszcze tajemnice skrywają cenoty? Na to pytanie chcą odpowiedzieć polscy nurkowie.
.
Czytaj dalej
.