
.
Jan Zacharski
.
Polityczna zaraza
Należy rządzących sprowadzić na ziemię,
Że zlekceważyli groźną epidemię,
Że zamiast śmiertelną się zająć chorobą,
Rząd i opozycja żrą się między sobą.
Wielkie żarcie się z tej walki wyłania,
Bo się użerają bez opamiętania.
Wiernych propagandzistów wspierają się zgrają,
A ludzie wciąż chorują i wciąż umierają.
Uszczęśliwili handlowcy pacjentów,
Kupieckich im nie można odmówić talentów.
Nie wywołało to też żadnej sprzeczki,
Że instruktor narciarstwa sprzedał swe maseczki,
To można powiedzieć był cud gospodarczy,
Że sprzedawca oscypków też sprzętu dostarczył,
O handlarza bronią trwają dzisiaj spory,
Gdzie kupione od niego są respiratory.
Jednocześnie premier zapowiedział zgrabnie,
Że epidemia cofa się i słabnie,
By covid lekceważyć już nadeszła pora,
Lekceważmy wirusa, myślmy o wyborach.
Jednak definitywnie skończyły się żarty,
Koronawirus gra z nami dziś w otwarte karty.
Jest druga fala, wielka jest w niej siła,
Oby nas tylko nie zatopiła,
Karetki jeżdżą między szpitalami,
Ludzie są z chorobą zostawieni sami.
Politykierów spotkać musi kara,
Gdy twierdzą: służba zdrowia za mało się stara.
Zamiast bić się w piersi, politycy wolą
Twierdzić, że epidemię maja pod kontrolą.
By uniknąć ich dalszych wątpliwych numerów,
Trzeba wziąć pod kontrolę samych kontrolerów.
Oni w walce z wirusem zrobili zbyt mało,
Z ich winy aż pół roku nam się zmarnowało.
Ignorantów od władzy odsunąć należy,
Liczą się specjaliści, nie politykierzy.
.
Jan ZACHARSKI 31.10.2020r.
.
Jana Zacharskiego fraszki świeże i chrupiące jak bułeczki ( 24. 10. 2020 )
.