Artykuły

Skandal na Górze Athos

.

Grzegorz Wojciechowski

.

Pamiętam, jak pod koniec XX wieku zawitałem służbowo do Salonk, kiedy wsiadłem do taksówki, miejscowy taryfiarz wziął mnie za rosyjskiego popa, który powracał ze św. Góry Athos. Niestety na Athos nie miałem czasu, ani możliwości się wybrać, ale wszystko jest jeszcze przede mną.

Kilka lat temu wpadł w moje ręce ciekawy dokument, dotyczący pewnego skandalu, który wydarzył się 900 lat temu właśnie w tym niezwykłym miejscu.

Jak wiadomo na Athos nie wolno było i dalej nie wolno wpuszczać kobiet, po to, aby nie przeszkadzały  znajdującym się tam świętym mężom w medytacji i rozmyślaniach o Bogu i innych ważnych dla świata i okolic sprawach.

Ale jak się okazuje nie zawsze tak bywało, z jednego z listów cesarza Aleksego I Komnena ( 1048 – 1118 ) dowiadujemy się o pewnym skandalu, który miał tam miejsce, a sprawa ta ciągnęła się aż do roku 1105.

O co chodziło?

Okoliczna ludność miała obowiązek składania na rzecz tamtejszych klasztorów danin. Tereny te zamieszkiwało górskie plemię Wlaków. Pomiędzy góralami i mnichami doszło do pewnego niecodziennego porozumienia.

Otóż Wlakowie dostarczali mnichom swoje żony w przebraniach chłopięcych, święci ojcowie, płacili kobietom za usługę, te z kolei oddawały zarobione dzięki mnichom pieniądze swoim mężom, którzy z kolei opłacali dzięki nim daninę na rzecz klasztorów.

Ta jest właśnie funkcja pieniądza jako środka cyrkulacji. Pieniądz – towar ( usługa ) pieniądz – towar ( usługa ) – i tak dalej.

Wspaniała lekcja ekonomii politycznej.

.

Kościół: Między rewolucją a kompromisem

Ksiądz w polityce

Inne z sekcji 

Miedzy Odrą a Menem. Stare Breslau w nowym Wrocławiu

Wojciech W. Zaborowski   Lubię to miejsce we Wrocławiu. Samo centrum miasta. Skrzyżowanie ulic Świdnickiej i Marszałka Józefa Piłsudskiego. Szczególnie fascynują mnie dwa stojące przy zbiegu tych ulic budynki. Żywa historia miasta! Pierwszy z nich – to zachowujący secesyjną fasadę hotel „Polonia” z należącą do hotelu równie stylową restauracją „Galicja” – chętnie odwiedzany przez turystów […]

O pewnej zabytkowej budowli w cieplickim zdroju

. Grzegorz Wojciechowski . Są miejsca, z którymi historia nie obeszła się zbyt łaskawie i dziś utonęły w mrokach zapomnienia, chociaż zapewne ich dzieje są ciekawe, a może nawet frapujące. Pamiętam, gdy byłem w Efezie, mogłem podziwiać miejsce niezwykłe jakim była toaleta miejska znajdująca się w tym znanym starożytnym mieście. Niewątpliwie zważywszy na ogromny ruch […]