.
Jan Zacharski
.
Jarosław Kaczyński nie chce cudzoziemca,
Podobnie jak Wanda, co nie chciała Niemca.
To dla Kaczyńskiego wiadomość niemiła,
Aby ta legenda znów się dopełniła,
I by ten stan rzeczy okazał się ścisły,
Kaczyński jak Wanda niech wskoczy do Wisły.
Cudzoziemiec dla niego jest jak zły sen,
Z wyjątkiem Orbana i pani Le Pen.
On niezbyt dobrej przysłużył się sprawie,
Gdy mówił, że będzie Budapeszt w Warszawie,
I nie przysłużył się słusznym celom,
Które Warszawę wciąż wiążą z Brukselą.
Według niego obcy wciąż sterują nami,
Zaś Polska wkrótce znajdzie się pod zaborami.
Swe szkodliwe wpływy wprowadzają wszędzie,
A Polska poniemieckim landem wkrótce będzie.
Oni zweryfikują żołądkową treść,
My niedługo robaki wciąż będziemy jeść,
I w rezultacie eurokratów widzimisię
Będą tylko robaki w naszym jadłospisie.
Prowincjonalną dziurą stanie się Warszawa,
Eurokraci narzucą swoje własne prawa.
Nie spotkamy w Polsce państwowości znaków,
Lecz teren zamieszkały tylko przez Polaków.
Jest sprawą oczywistą i sprawą niezmienną,
Że elity odbiorą Polsce suwerenność.
Nie będą stosowane najmniejsze wyjątki,
Wprowadzą swoje prawa i swoje porządki.
Jeszcze jedno wam powiem dzisiaj mili moi,
Kaczyński cudzoziemców zwyczajnie się boi.
To dotyczy szczególnie islamu wyznawców,
Licznych niegodziwości agresywnych sprawców,
Którzy zagrażają naszej polskiej nacji,
Kiedy do nas przybędą w ramach relokacji.
Będą kraść i rabować i gwałcić kobiety,
Do agresywnych działań szukając podniety.
To wszystko się nie zdarzy, ja powiem wyraźnie,
Zaś Kaczyński ma tylko chorą wyobraźnię.
Jana ZACHARSKI 29.06.2024r.
.