.
Jan Zacharski
.
To dla polityka jest chwila doniosła,
Kiedy dał się on wybrać na posła.
Nawet gdy wątpliwy ma on autorytet,
Może zawsze się schować za swój immunitet.
Choć ma marną pozycję w politycznym świecie,
Może zawsze pamiętać o immunitecie.
Kiedy polityczną on osiągnął metę,
Może zawsze się schronić za immunitetem.
Gdy jest jego pozycja w niewysokiej cenie,
Będzie immunitet jego wybawieniem.
W politycznych bojach on nie składa broni,
Zawsze immunitetem może się zasłonić.
Nie musi nieustannie okazywać skruchy,
Bowiem immunitet doda mu otuchy.
Choć jego pozycja bywa nie wesoła,
Do immunitetu może się odwołać.
Kiedy władza sądzi, że posła rozlicza,
Może jej pokazać gest Kozakiewicza.
Nie czeka go wcale kara sprawiedliwa,
Za immunitetem może się ukrywać.
Chociaż ma na sumieniu kosztowne przekręty,
Immunitet da mu wytchnienia momenty.
Chociaż ukradł z kasy państwowe finanse,
Immunitet zawsze da mu wielką szansę.
Władze sądzą, że posła już z sejmu pogonią,
Lecz jego immunitet jest skuteczną bronią.
Dziś jego sytuacja stała się niefajna,
Immunitet zapewni mu z PIS-u ferajna.
Chociaż jego przekręty są udowodnione,
Poselski immunitet weźmie go w obronę.
Gdy PIS-owski poseł nie wykazał skruchy,
Poselski immunitet doda mu otuchy.
Nieuczciwi posłowie doczekają chwili,
Kiedy im immunitet sejm wreszcie uchyli.
Choć młyny sprawiedliwości mielą dość pomału,
Trafią tacy posłowie wprost do kryminału.
Jan ZACHARSKI 24.08.2024r.
.