Artykuły

Wiersze Jana Zacharskiego: Skok na kasę

.

Jan Zacharski

.

Skok na kasę

Jest w tej dziedzinie klęska urodzaju,

Skoki są popularne dzisiaj w naszym kraju,

Ich zakres stosowania jest bardzo szeroki,

Do niedawna gremialnie uprawiano skoki.

Gdy skoki skoczkom wpadały w oko,

To poświęcali się wyłącznie skokom.

Skakano wszędzie, a mówiąc ściśle,

Nie tylko w Zakopanem, Szczyrku oraz Wiśle.

A każdy skoczek skakanie kocha,

Nie tylko skoki Żyły lub Stocha.

Skoki dla widzów były podarkiem,

Każdy z nich kończył się telemarkiem.

Nie trzeba było prognozy wyroczni,

Często pobijano wtedy rekord skoczni.

Skoki na skoczni zostawmy tym czasem,

Bowiem istotniejsze są skoki na kasę.

W nich dominują wyraźnie artyści,

Ludzie pana Ziobry, inaczej ziobryści.

Państwową kasę wzięli w obroty,

Skokiem na setki milionów złotych,

I nie słuchając fałszywych proroków,

Bili rekordy w wielkości skoków.

Obdarowali, czego dowodzi praktyka,

Krewnych oraz znajomych królika.

Wielkich przekrętów forowali sprawców,

Ministra Ziobry wiernych wyznawców.

Wielkiej fundacji zrobili patronem

Księdza, który ludzi leczył salcesonem,

Obdarowali w dobrodziejstwa czynie

Ochotniczych strażaków, wiejskie gospodynie,

A te dobrodziejstwa w akcie bezczelności

Nazwali Funduszem Sprawiedliwości.

Znamy na tę praktykę odpowiednie słowo,

To rekord skoków na kasę państwową.

Rządzący ziobrystów nie wezmą w obronę,

Skoki na kasę będą osądzone,

Skończą się skoków praktyki chore,

Gremialnie staną przed prokuratorem.

Jan ZACHARSKI 20.07.2024r.

.

Wiersze Jana Zacharskiego: „Autorytet”

Wiersze Jana Zacharskiego: PIS-owskie jedynki

Fraszki Jana Zacharskiego: Tuż po wyborach

Wiersze Jana Zacharskiego” „Luki w pamięci”

Fraszki Jana Zacharskiego: „Wojna domowa”

Fraszki Jana Zacharskiego: „Szukając agenta”

Inne z sekcji 

Czy wałbrzyszanin pan Antoni Hyczka był dowódcą Adolfa Hitlera?

Adolf Hitler wśród kolegów na froncie I wojny światowej . W numerze 244 „Słowa Polskiego” z 5 września 1947 roku, ukazał się wywiad przeprowadzony przez red. Zbigniewa Mosingiewicza z mieszkającym w Wałbrzychu  panem Antonim Hyczką. Rozmówca dziennikarza utrzymywał, że w okresie I wojny światowej był przełożonym samego Adolfa Hitlera i przez kilka miesięcy razem z […]

Opowieści Grzegorza Wojciechowskiego: Hrabina z Bukowca. Opowieść o niezwykłej kobiecie, pięknej miłości i Karkonoszach

. Grzegorz Wojciechowski .       Pewnej hrabinie  dedykuję tę opowieść   Niedaleko Karpacza, na przedmieściu Kowar, leży  wioska Bukowiec, znana głównie ze szpitala, gdzie składa się połamane kończyny miłośnikom białego szaleństwa. W wiosce mieści się niewielki pałacyk z dużym dobrze urządzonym ogrodem. Ta niepozorna budowla miała bardzo duże znaczenie dla dziewiętnastowiecznych dziejów Karkonoszy. Pałacyk był […]