.
Jan Zacharski
.
Co byście państwo na to powiedzieli,
Żebyśmy chwilę pogadali o Brukseli.
Dziś wiedza o niej nie jest mi obca,
Słynie bowiem z sylwetki siusiającego chłopca.
To jest Brukseli firmowym znakiem,
Siusiający chłopiec ze swoim siusiakiem.
Z tej jego czynności jeszcze nie wynika
Na kogo siusiający chłopiec tak naprawdę sika.
Branych jest pod uwagę dość dużo tematów,
Podobno na brukselskich sika eurokratów.
Inne wypowiedzi są bardzo istotne,
Że na zwolenników Unii, dokładnie odwrotne.
Pewnie drażnią purystów obsceniczne wice,
Lecz teraz już będzie poważnie, bo o polityce.
Warszawa o Brukseli powtarza to stale,
Że Bruksela uczyni ją swoim wasalem,
Że z naszej suwerenności nic już nie zostanie,
Bo nad naszą ojczyznę obejmie władanie,
Że lansowane będą stanowcze poglądy,
Że niezawisłe nie są nasze polskie sądy.
Z warchołami Bruksela łączy swe nadzieje,
Popiera krnąbrnego sędziego Tuleję.
Twierdzi, że demokrację nam stale ulepsza
I mówiąc bez ogródek – zwyczajnie się wpieprza.
Gdy Warszawa z Brukselą wzięły się za bary,
Eurokraci wlepili nam pieniężne kary.
Wrogie wobec Warszawy zabiegi są w cenie,
Owe osławione milowe kamienie.
Oponentom w kieszeni otwiera się nóż,
Nie chcą dać nam pieniędzy, nie dadzą i już.
Finansowe restrykcje są ich główną bronią,
Oni od takich kroków na co dzień nie stronią.
Nasza opozycja w Europarlamencie
Jest o wartości Unii przekonana święcie,
Zaś według władzy ona honor plami,
Bo pomagając Unii stali się zdrajcami.
To już koniec wywodu, z niego nie wynika,
Na kogo dziś ten chłopiec tak naprawdę sika.
Jan ZACHARSKI 17.09.2022r.
.
