
.
Jan Długosz o poddaniu się książąt śląskich Luksemburgom
.
Książęta polscy, prawem następstwa dziedziczący na Śląsku, a najbliżsi Czech sąsiedzi, jako to: książę opolski, cieszyński, głogowski, legnicki, żegański, cieniewski (Stinaviensis), falkenberski i brzeski, zazdrosnem i niemiłem patrząc na to okiem, że Władysław Łokietek, mimo ich wiedzy i chęci, przywdział koronę polską, mienił się i pisał królem, gdy znaczniejsze powiaty polskie mieściły się w ich Księstwach, a część rządzona przez Władysława króla polskiego zdawał się mniejszą i pośledniejszą od tej, która pod ich władzą zostawała. Dlatego nie chcieli go nazywać królem polskim, aby ta nazwa nie czyniła im ujmy i nie uwłaczała ich dawnemu znaczeniu i świetności, ale tylko królem krakowskim, i tak go poddanym swoim nazywać kazali. Obawiając się zaś, aby Władysław król Polski, albo jaki dzielny jego następca, urosłszy w potęgę, nie poczynił ich samych, bądź synów lub ich wnuków poddanymi i lennikami, naradzali się z sobą często i przemyślali, co by należało przedsięwziąć, aby uniknąć jarzma z rąk równego sobie dawniej księcia, który i obecnie ledwo połowę i to pośledniejszą Królestwa Polskiego posiadał. Z zazdrości zaś, że naród polski większą niż inne narody kwitnął pomysłowością (…), wspomniani książęta i ich radcy do takiej przyszli nienawiści, że za wspólną namową poddali się pod zwierzchność i władzę Jana, króla czeskiego, który sam przez się nieprzyjaznym był Władysławowi królowi polskiemu, żadną inną przyczyną, tylko zazdrością, jako się wyżej wspomniało, powodowani. Zarażeni w sercach tą zgubną trucizną, zrzekłszy się własnej udzielności i znaczenia, jakiego dotychczas używali, i napiętnowawszy hańbą tak ród swój starodawny i sławny, który od królów polskich prowadzili, jako i przyszłych swoich potomków udali się do Pragi, do rzeczonego Jana króla czeskiego, który datkami hojnymi i upominkami skłonił ich do tego, co sobie zamierzyli, a niepomni na swój ród, godność i powołanie zaprzedali się w jarzmie obecnego lennictwa i wraz ze swymi panami i szlachtą złożyli królowi czeskiemu przysięgę stałej wierności i posłuszeństwa. Nie przestając wreszcie na tak niecnym postępku, innej jeszcze dopuścili się niegodziwości: orła bowiem białego, który jest godłem powszechnym Królestwa Polskiego i który za herb i znamię swoje książęce zawżdy nosić byli zwykli, zamienili ohydnie jedni na czarnego, drudzy zaś błękitnego z odmianą pola i barwy, ażeby z Królestwem Polskim nie zdawali się nic wspólnego. A za sprawą nieprzyjaciela rodu ludzkiego, który na najlepszej niegdyś roli rad dziś posiewa kąkol, książęta i rycerze śląscy taką ku Polakom zaczęli tchnąć nienawiścią, że nad ich szczęściem, powodzeniem i chwałą najcięższym skutkiem boleją, a przeciwnie cieszą się ich przygodami i niedolą (…). Tylko Bolesław, dostojny książę świdnicki, brzydząc się tak nikczemnym odstępstwem, roztropnymi namowy odwodził od niego innych książąt śląskich, i sam hojnymi obietnicami króla czeskiego nie dał się wciągnąć do tego grzechu; oświadczał głośno, że jest polskim księciem i że od jedności i całości królestwa polskiego nigdy nie odstąpi, a jak w ciągu życia i przy zgonie zaklinał braci, krewnych swoich i bratanków, żeby nie zezwalali na taki rozdział i odłączenie.
Jan Długosz, Dzieła wszystkie, T. 4, Kraków 1868, s. 112-114.
.
Źródła do dziejów Dolnego Śląska (5) Izba handlowa o skutkach antypolskiej polityki Niemiec
Dokumenty z dziejów Dolnego Ślaska () Lokacja Wrocławia z 1261 roku
Źródła do historii Dolnego Śląska (5): Prawa świdnickich nożowników i ślusarzy
Źródła do dziejów Dolnego Śląska (3) Życie żaków wrocławskich na początku XVI w.
Źródła do dziejów Dolnego Śląska (1): Polskie podróże do Legnicy w XVIII wieku
Źródła do dziejów Dolnego Śląska (2): Bolesławiec w XVIII wieku w opisie polskich podróżnych