Artykuły

Muchołapka – tajemnicza budowa w Miłkowie

.

Stanisław Dziuba

.

Mała sudecka miejscowość o bogatej, górniczej przyszłości.
Muchołapka – tajemnicza budowla w Miłkowie.
Wędrując zielonym szlakiem z Ludwikowic Kłodzkich do Jugowa mijamy Miłków. Ludwikowice leżą na trasie z Kłodzka do Wałbrzycha . Sam zaś Miłków leży u podnóża Wzgórz Wyrębińskich. To niewielkie pasmo, ciągnące się na dł. ok 10 km. w południowozachodniej części Sudetów Środkowych, leżące po południowej. stronie głównego pasma Gór Sowich. Najwyższy szczyt tych Wzgórz to góra Gontowa ( 723 m n.p.m.). W skalach osadowych występują pokłady węgla kamiennego.
Miłków to stara osada wymieniana w Słowniku geograficznym Królestwa Polskiego i innych ziem słowiańskich, wydawanym w latach 1880 – 95. Pisze się tam, że Moleke – (niem. nazwa) to wieś w pow. Kłodzkim, gdzie znajduje się fabryka sukna i kopalnia węgla.
Przy okazji. Warto nie mylić Miłkowa kłodzkiego z Miłkowem, leżącym 3 km. od Karpacza. Tamten Miłków stal się słynny odkąd powstał w nim Dom na Głowie. Wniosek z tego, że taki dom jest nie tylko w Szymbarku na Kaszubach, ale i na Dolnym Śląsku.
Pierwsza kopalnia węgla ,,Jakub’” powstała w Miłkowie w 1787 r. Potem powstawały małe, liczne kopalnie w okolicy Jugowa, Miłkowa czy Nowej Rudy. Po I wojnie światowej, na skutek decyzji Traktatu Wersalskiego, Niemcy utraciły kopalnie na Górnym Śląsku. Stąd nastąpił szybki rozwój górnictwa w Dolnośląskim Zagłębiu Węglowym, a wiec w Wałbrzychu, Nowej Rodzie czy Jugowie. W samym Miłkowie, w 1921 r połączono małe kopalnie, tworząc jedną dużą Wenceslaus. Kopalnia została stopniowo unowocześniana. Dla jej potrzeb wybudowano elektrownię, której pozostałości w postaci murów można aktualnie oglądać. Elektrownia zasilała maszynerię kopalni , zwłaszcza silne stacje wentylatorów. Miłkowska kopalnia stała się jedną z najnowocześniejszych kopalń nie tylko w Niemczech, ale i w całej Europie. Była tak słynna, że przyjeżdżały do niej wycieczki, by podziwiać nowoczesne górnictwo. W kopalni pracowało ponad 3 400 górników, a wydobycie węgla w 1929 r. osiągnęło rocznie 900 000 ton.
Niestety pokłady węgla zalegały w niekorzystnych warunkach geologicznych, były silnie zagazowane. Dochodziło do wybuchów dwutlenku węgla. Największa w skali Europy katastrofa górnicza, która była jedną z największych tragedii w światowym górnictwie, wydarzyła się w dniu 9. O7. 1930 r. Nastąpił potężny wybuch gazu w szybie Kurt. Zabił on pracujących w pobliżu ludzi. Ponadto oberwał liczne masy skalne, które zatarasowały kopalniane chodniki. W katastrofie zginęło 151 górników. Większość z nich, bo 90-ciu pochowano w zbiorowej mogile na cmentarzu w Jugowie. Niestety ten zbiorowy grób w latach 90-tych XX wieku zlikwidowano. .Trzeba przyznać, że z względów humanitarnych, nie świadczy to dobrze o administracji cmentarza. Kopalnia w Miłkowie została zamknięta.
Po dojściu nazistów do władzy w Niemczech zaczęto budować autostrady, lotniska, osiedla mieszkaniowe. Wyprodukowano samochód dla rodziny -Volkswagen. Zaczęto też rozwijać przemysł zbrojeniowy. Na górze Włodyka w zboczach której działały wcześniej kopalnie w latach 1943 -45 organizacja Todta, prowadzi na dużą skalę roboty górniczo-budowlane, w ramach projektu ,, Riese” ( Olbrzym). Zarówno na powierzchni, jak i wewnątrz góry, powstają liczne sztolnie, żelbetowe bunkry, magazyny i szyby wentylacyjne.
Kopalnia Weneceslaus została udrożniona i odwodniona. W jej sztolniach powstaje fabryka Molke, gdzie produkowało się amunicję i dynamit. Pracowało w niej 3 000 więźniów, były to głownie Żydówki, przywiezione z Wrocławia i Górnego Śląska. Utworzono dla nich obóz koncentracyjny.
Po Niemcach w Miłkowie pozostała nie tylko podziemna fabryka amunicji ale i dziwna betonowa budowla. była przykryta siatką maskującą, z basenem wypełnionym wodą. To betonowa konstrukcja o średnicy 30 m. Składa się z pierścienia wspartego na 12 filarach, będącymi betonowymi blokami, wysokimi na 10 m, ważącymi po 150 ton każdy. Została prze żołnierzy nazwana Muchołapką. Przypomina bowiem swoim wyglądem roślinę amerykańską o podobnej nazwie.
Panuje wiele teorii, czym ta budowla była, czym miała być do czego służyła, po co ją zbudowano. Najbliżej prawdy są ci którzy twierdza, ze to podstawa chłodni kominowej, budowanej dla pobliskiej elektrowni. Schłodzona woda potrzebna przecież była do napędzania turbin elektrowni. A może miało tu być lądowisk dla pojazdów startujących pionowo? A może miała tu powstać jakaś tajna broń Hitlera ? A może tu miała być brykieciarnia, bo taki produkt był potrzebny okolicznym mieszkańcom do opalania mieszkań. Rozwijajmy fantazję dalej. Może miała tu powstać wyrzutnia V – 7? Są i tacy, którzy uważają, że to jeden z elementów powstającego koncernu Concordia. W skład jego wchodziły: zakład elektroniki rakietowej w Litomierzycach, zakład wzbogacania ciężkiej wody w Mieroszowie. Ponadto był też zakład wzbogacania uranu w Kowarach i zakład systemów rakietowych w Górach Izerskich A w podziemiach Miłkowa sprowadzeni ze Skandynawii uczeni mieli pracować nad konstrukcją bomby A
Jeśli więc chodzi o tajemnice Muchołapki, jest nadal wiele znaków zapytania. Jest to miejsce historyczne. Przypomina o podziemnej fabryce broni i o obozie koncentracyjnym. Przypomina o wydarzeniach z II wojny światowej. I o determinacji Niemców, dążących do wygrania II wojny światowej i panowania nad światem. Warto więc to miejsce odwiedzić i próbować zgłębić jego tajemnice.
Stanisław Dziuba

Inne z sekcji 

Opowieści Grzegorza Wojciechowskiego: Latające kobiety

. Grzegorz Wojciechowski . Pierwsza wzmianka o skaczącej na nartach kobiecie pochodzi ze stycznia 1862 roku z Norwegii, w miejscowości Trysil, skakała tam Ingrid Vestby. W roku 1897 pojawiły się doniesienia, że niespełna dziesięcioletnia Regna Pettersen na skoczni Mesterbaken w Nydalen skoczyła 12 metrów. Pod koniec XIX wieku w położonej w pobliżu Oslo miejscowości Asker […]

Opowieści Grzegorza Wojciechowskiego: Tor łyżwiarski na Małym Stawie czyli karkonoskie Medeo

. Grzegorz Wojciechowski .                Teraz sprawa nie do pomyślenia, ale kiedyś było inaczej. Obecnie wiemy, że w Małym Stawie żyją zwierzęta rzadkie, którym nie jest wolno dostarczać stresów związanych ze sportowymi emocjami. Traszka górska i ropucha szara potrzebują spokoju, dlatego teren Małego Stawu przynależy do Karkonoskiego Parku Narodowego.        Jednakże fakt, iż ów […]