Artykuły

Pamięć o powrocie Lubina do Macierzy

.

gen. zs. mgr Krzysztof Majer

.

9 lutego 2021 r. w zimowej scenerii, niemal takiej jak 76 lat temu, na lubińskim Cmentarzu Wojennym Żołnierzy Radzieckich uczczono pamięć żołnierzy, którzy polegli w walkach o miasto, czego efektem był jego powrót do Macierzy. Przybyły delegacje Związku Weteranów i Rezerwistów Wojska Polskiego, Związku Strzeleckiego „Strzelec” Rzeczpospolitej Polskiej z Lubina, Głogowa i Rudnej oraz Sojuszu Lewicy Demokratycznej i Związku Sybiraków. Władze lokalne reprezentowali wicestarosta Władysław Siwak, przewodnicząca Rady Powiatu Lubińskiego Jadwiga Musiał, wiceprzewodnicząca Rady Powiatu Dominika Chomont-Parzyńska, radni miejscy Zbigniew Warczewski i Marian Węgrzynowski. Ponadto w uroczystościach tych uczestniczyła liczna grupa młodzieży z klasy wojskowej III LO w Lubinie oraz grupka mieszkańców miasta.
Historię walk o zdobycie Ziemi Lubińskiej przypomniał przewodniczący Powiatowej Rady Kombatanckiej por. zs Henryk Rusewicz. Złożono wiązanki kwiatów i zapalono znicze pod pomnikiem w asyście dwóch sztandarów związkowych. Następnie zgromadzeni przeszli na cmentarz komunalny, by pod Krzyżem Sybiraków oddać hołd tym, którzy nie wrócili z „nieludzkiej ziemi”. Te dwie rocznice pokazują tragedię każdej wojny, ogrom cierpienia jaką powoduje u zwykłych ludzi. Pamiętajmy by zrobić wszystko, by już nigdy więcej nie dopuścić do podobnej tragedii. Przejmująco zabrzmiał nad mogiłami poległych głos trąbki w wykonaniu prezesa Zarządu Gminnego ZWiRWP w Rudnej mjr zs Zbigniewa Szparkowskiego.

.

Czytaj dalej:

Pamięć o powrocie Lubina do Macierzy

Inne z sekcji 

Czy wałbrzyszanin pan Antoni Hyczka był dowódcą Adolfa Hitlera?

Adolf Hitler wśród kolegów na froncie I wojny światowej . W numerze 244 „Słowa Polskiego” z 5 września 1947 roku, ukazał się wywiad przeprowadzony przez red. Zbigniewa Mosingiewicza z mieszkającym w Wałbrzychu  panem Antonim Hyczką. Rozmówca dziennikarza utrzymywał, że w okresie I wojny światowej był przełożonym samego Adolfa Hitlera i przez kilka miesięcy razem z […]

Opowieści Grzegorza Wojciechowskiego: Hrabina z Bukowca. Opowieść o niezwykłej kobiecie, pięknej miłości i Karkonoszach

. Grzegorz Wojciechowski .       Pewnej hrabinie  dedykuję tę opowieść   Niedaleko Karpacza, na przedmieściu Kowar, leży  wioska Bukowiec, znana głównie ze szpitala, gdzie składa się połamane kończyny miłośnikom białego szaleństwa. W wiosce mieści się niewielki pałacyk z dużym dobrze urządzonym ogrodem. Ta niepozorna budowla miała bardzo duże znaczenie dla dziewiętnastowiecznych dziejów Karkonoszy. Pałacyk był […]