Artykuły

Listek figowy i genitalia demokracji. Małżeństwo na okres zamknięty

Grzegorz Wojciechowski

 

      We Wratislavii, w pubie „Pod Więdnącą Demokracją”, jak w każdy piątkowy wieczór, spotkałem mojego przyjaciela Zeusa. Przysiadłem się do jego stolika i zamówiłem szklanicę zimnego piwa.

    Pierwszy odezwał się Zeus.

     – Słyszałeś nowinę o tych związkach partnerskich ? Co powiesz na ten temat Ulissesie.

     – Myślałem o tym Zeusie, wiesz to nie jest takie głupie, tylko ja bym poszedł jeszcze dalej.

     – Jeszcze dalej? Ale gdzie? – zdziwił się Zeus.

     – Uważam, że nie powinny być jedynie związki partnerskie dwuosobowe, ale i wieloosobowe.

     – No, no – zdziwił się Zeus – to mogłoby być całkiem ciekawe. Już to widzę, mam dwie, albo trzy żony – nagle skrzywił się – ale Hera przecież by je zagryzła. Wiesz jaka ona jest okropna, z nią nikt nie jest w stanie wytrzymać, tylko ja się tak męczę za grzechy mojej młodości.

    –  Ależ Zeusie, to nie koniecznie by musiało tak być, przecież Hera mogłaby mieć dwóch mężów i dzięki temu ty miałbyś więcej luzu.

    Zeus wytrzeszczył ze zdziwienia oczy i spojrzał na mnie ze zgorszeniem, po czym wykrzyknął:

    – Co ty mówisz, jak można, żeby moja żona spała ze mną i jeszcze z jakimś innym facetem !

    – Jak równouprawnienie płci, to równouprawnienie – rzekłem.

    – Ty chyba oszalałeś, to przecież by było zwykłe ku…wo.

    – Ale ty chciałbyś mieć kilka żon jednocześnie.

    – To co innego, ja jestem mężczyzną, mnie to wypada, ale kobiecie – absolutnie.

    – Czyli jesteś przeciwny?

    – W przypadku wielomężostwa – tak, ale nie wielożeństwa.

   Zmieniłem temat.

     – A jak byś Zeusie zapatrywał się na małżeństwo na okres zamknięty? – zapytałem – Myślę Zeusie, że potrzebna jest gruntowna reforma prawa rodzinnego. Uważam, że małżeństwo powinno być rodzajem umowy cywilnoprawnej, zawieranej przez dwie lub więcej osób, zarówno na czas nieokreślony jak i na okres zamknięty, po upływie, którego by wygasało. Zawierasz taką umowę na lat pięć, z kilkoma osobami  i tworzycie wieloosobowy związek partnerski, który jest ważny przez te pięć lat. Po ich upływie możecie podpisać nową umowę, niekoniecznie z tymi samymi osobami.

       – Wiesz to jest genialne ! – wykrzyknął Zeus – Weź Herę musiałaby się starać, abym chciał przedłużyć z nią umowę, świat mógłby być całkiem ciekawszy i piękniejszy.

    –  A pomyśl tylko o skutkach prawnych. Ile procesów o podział majątku w wyniku wygaśnięcia umowy małżeństwa. Ile pracy dla przyszłych adwokatów.

     – No, no – powiedział Zeus – Świat wciąż się zmienia i nas zaskakuje, przecież tak może niebawem stać się naprawdę.

    Wypiliśmy jeszcze po kilka piw, marząc o nowej obyczajowości, będącej wynikiem śmiałych nowatorskich rozwiązań prawnych.

    W następny piątek znowu się spotkamy.

 

Tekst objęty prawami autorskimi. Publikowanie i kopiowanie bez zgody autora zabronione.

.

ZEUS, HERA i JA, CZYLI NOWE PRZYGODY ULISSESA cz. 1

Zeus Hera i ja, czyli nowe przygody Ulissesa cz. 2

Mały wykład fizjognomiki

Fraszki Jana Zacharskiego: „Meldunek przedwyborczy”

Śmiej się razem z nami

Fraszki Jana Zacharskiego

Inne z sekcji 

Nieco historii o jazzie nad Odrą

. W rozmowie z Izabellą Starzec rozmawia red. Bogusław Klimsa, dziennikarz telewizyjny, dokumentalista i muzyk Izabella Starzec: Przed laty podjął się pan udokumentowania historii Jazzu nad Odrą od jego pierwszej edycji w 1964 roku i tak powstała wspólna z śp. Wojciechem Siwkiem publikacja, która opisała 50 lat tej imprezy. Jak wyglądała praca nad książką? – […]

Z podróży Zeppelina nad Atlantykiem

. „Goniec Wielkopolski” nr 241 z 18 października 1928 roku. Z podróży Zeppelina nad Atlantykiem Do stałej komunikacji transatlantyckiej potrzebny jest większy sterowiec.    Nowy York,  17.10. Sterowiec hr. Zeppelin został dopiero dziś o godzinie 3-ciej ( czas amerykański ) wprowadzono do hangaru na lotnisku w Lakehurst. Po wylądowania załogi sterowca, zwróciło się przeszło pięćdziesięciu […]