Artykuły

Kołysanka Warszawska

 

Poniżej prezentujemy niezwykle interesujący utwór satyryczny, chociaż pisany i opublikowany został blisko 100 lat temu, to zadziwia swoją aktualnością. Jednym z bohaterów jest sam PREZES.

Redakcja

Kołysanka Warszawska

Luli, synku mój kochany,

Luli, dziecię me,

że człek z ciebie będzie znany,

Widzę, jak we mgle.

Teraz matka cię sterana,

Karmi, ile sił,

Ale będziesz ty szampana,

Jeszcze, synku pił.

Aby zyskać kawał chleba,

Dla zgłodniałych warg

Nauk wszelkich ci nie trzeba,

Tylko giętki kark.

Gdy podrośniesz, w partyjniki

Wejdziesz, jakie chcesz,

Bo wiedz o tem, człowiek dziki,

Dobrych nie zna leż.

Tam się kłaniaj prezesowi,

Nisko, aż po pas,

On za tobą słówko powie,

Będziesz w górę lazł

Niech twój język partii kadzi,

Niech się zgina grzbiet,

Partia cie do rządu wsadzi,

Na ministra wnet.

Wtedy nos do góry dźwigaj,

Bądź wyniosłych lic,

W biurze czasem się przemigaj,

Ale nie rób nic.

To dla obcych. Partii swojej,

Służ jak wierny pies,

A zawartość się podwoi.

Twych pękatych kies.

Wygnaj z biura urzędników,

Co nie z partii twej,

Nie lękaj się wrzawy, krzyków,

Prasie w nos się śmiej.

Że Ojczyzna na tem traci,

Warte kłaków funt,

Partia ci poparciem płaci,

A to przecież grunt.

( „Mucha” 1925 nr 15 )

.

Z Sejmu

Listek figowy i genitalia demokracji Pawłowicz nie wtranżalała sałatki w sejmie, to był pucz

ZEUS, HERA i JA, CZYLI NOWE PRZYGODY ULISSESA cz. 1

Fragment sprawozdania red. Grzegorza Wojciechowskiego z podróży służbowej do San Escobar

Wiersze Jana Zacharskiego: „Jesień seniora”

Fraszki Jana Zacharskiego: Słowo o polityce

Inne z sekcji 

Opowieści Grzegorza Wojciechowskiego: Sycylijskie wędrówki. Źródło Aretuzy w Syrakuzach

. Grzegorz Wojciechowski . Ci, którzy byli w Syrakuzach i zawitali na wyspę Ortygię, będąca najstarsza częścią tego wspaniałego starożytnego greckiego miasta, mieli zapewne okazję zobaczyć ogrodzone metalowym płotem ujście niewielkiego źródełka porosłego papirusem, w utworzonym z jego wód niewielkim stawku pływają sobie kaczki, całkowicie nieświadome faktu, w jak ważnym i sławnym miejscu przyszło im […]

Dolny Śląsk 1945: Więc to jest Jelenia Góra?

.   W przeciwieństwie od Wrocławia czy też Głogowa, Jelenia Góra i rejon Karkonoszy nie zaznał niszczących działań wojennych. Kiedy 8 maja 1945 roku oddziały Armii Czerwonej zajęły miasto, to nie było ono zniszczone. W mieście i w okolicach znajdowało się wiele obozów, w których przebywali robotnicy przymusowi, w tym i Polacy, dla nich był […]