.
Stanisław Dziuba
.Już w latach 70-tych XX wieku naukowcy Uniwersytetu Wrocławskiego, gównie specjaliści geografii ekonomicznej i regionaliści, prowadzili badania dotyczące zanikania na Dolnym Śląsku, a zwłaszcza w Sudetach małych miejscowości i wsi. Trzeba jednak stwierdzić, że proces zanikania w Polsce małych miejscowości w okresie powojennym dotyczył całego kraju.
Skupiając się jednak na Dolnym Śląsku przypomnijmy te miejscowości, które przestały istnieć. Będzie to Pstrążno k/Bolesławca, gdzie znajdowała się baza wojsk radzieckich. Po opuszczeniu przez nich miejscowość zamarła. Leżące nie daleko Jawora wsie Żarek i Brachów zatopiły wody tworzonego zalewu Słup na Nysie Szalonej. Zalew powstał dla tworzonego systemu zaopatrywania w wodę pitną Legnicy i LGOM. Leżąca wysoko w Karkonoszach, na zboczu K0warskiego Grzbietu wioska Budniki wymarła. Mieszkańcy ją opuścili, ze względu na trudne warunki życia. Tutaj bowiem prze 113dni w roku nie dociera światło słoneczne. Wróblin Głogowski (wieś ob. w granicach Głogowa) został opuszczony przez mieszkańców. Leży on w bezpośrednim sąsiedztwie Huty Miedzi Głogów. Zdegenerowanie środowiska naturalnego przez hutę zmusiło mieszkańców wsi do jej opuszczenia. Wsie Barszów, Kalinówka i Pielgrzymów przestały istnieć gdy ich teren zlały odpady poflotacyjne z procesu przeróbki rud miedzi. Powstał zbiornik Żelazny Most, usytuowany miedzy :Rudną, Polkowicami i Lubinem. Jest to największy w Europie tego typu zbiornik (widoczny nawet z kosmosu).
Do miast widm należy również Miedzianka.
Miedzianka, to w dawnych czasach, jedno z najmniejszych miasteczek Dolnego Śląska. Urokliwie położona, nie daleko od Jeleniej Góry, u stop Rudaw Janowickich, z widokiem na Góry Sokoliki. Miejscowość, która prawa miejskie i status górniczego , wolnego, górniczego otrzymała w roku 1519 od króla Czech – Ludwika Jagiellończyka. Pamiętamy, że wtedy Śląsk należał do Korony Czeskiej. Zaś prawa miejski utraciła w 1945 r. zdegradowana do rangi wsi. Miedzianka bowiem to ważny ośrodek górnictwa rud: miedzi, srebra i cynku. Jeśli chodzi o miedź, to Miedzianka jest najstarszym ośrodkiem jej wydobycia na Dolnym Śląsku. Eksploatację rud miedzi rozpoczęto tu już na początku XIV w. Trwała ona do roku 1927, kiedy ostatecznie zakończono jej wydobywania, choć wydobycie tej rudy spadało już od początku XIX w. Od XVI w. w Miedziance prowadzono też działalność hutniczą – wytop miedzi . Produkowano też tutaj vitirol, stosowany do celów garbarskich i farbiarskich. Fabryka ta miała znaczący udział w produkcji vitrolu w całym Cesarstwie Austriackim. O działalności hutniczej świadczą liczne hałdy żużla hutniczego Po II wojnie światowej Rosjanie rabunkowo, wydobywali tu rudę uranu. W okresie rozkwitu górnictwa istniało tu ponad 160 szybów i sztolni. Gdy nastąpiło całkowite wyczerpanie się złóż i zamknięto kopanie cześć ludności zajęła się tkactwem.
Na początku XX w. Miedzianka stała się ważną miejscowością turystyczno-wypoczynkową w Prusach, licznie odwiedzaną przez wczasowiczów. Stąd są przecież piękne widoki na: Karkonosze, Góry Kaczawskie, Rudawy Janowickie i dwa charakterystyczne szczyty Sokolików, popularnie zwane Biustem Logobrigidy. Miasteczko miało dobrze rozwiniętą infrastrukturę miejska. Działały 2 kościoły: katolicki i ewangelicki, cztery gospody , szkoły, apteka, 4 browary, zakład kamieniarski, warsztaty rzemieślnicze i sklepy a nawet zakład produkcji pościeli. Miasteczko to posiadało wielowiekowe tradycje browarnikiem. Pierwszy browar powstał tu w XV w
Po zakończeniu II wojny światowej ludność niemiecką wysiedlono. Do zmienionej niemieckiej nazwy miejscowości z Kupferberg ( Cu – to chemiczny symbol miedzi, stąd miedziowe miasto) na Miedziankę i zdegradowano osadę do rangi wsi. Zaczęli d o niej przybywać polscy osadnicy, głównie z Polski Centralnej, m.in. z Kalisza, Mławy, Z niemieckiego cmentarza zrobiono pastwisko dla krów. Płyty z grobowców rozwlekano po całej wsi
Wśród osadników znalazł się też Stefan Spisz, który wrócił z Niemiec, gdzie był wywieziony na przymusowe roboty. Pracował tam w browarze. Stąd od władz otrzymał zadanie uruchomieni w Miedziance poniemieckiego browaru, co niebawem nastąpiło. Jego syn Bogdan jest właścicielem restauracji Spisz w wrocławskim Rynku, w której znajduje się też browar.
Niemcy wiedzieli o złożach rud uranu w Miedziance, lecz ich nie eksploatowali. Uczynili to Rosjanie, którzy spowodowali uruchomienie w Miedziance kopalni rudy uranu. Wydobywano te rudę w latach 1948 – 1952. Była ona wywożona do ZSRR. Rabunkowo prowadzona działalność górnicza spowodowała w Miedziance liczne szkody górnicze. Zaczął zapadać si grunt nad sztolniami. Pierwsza zapadła się czereśnia w ogrodzie jednego z mieszkańców, potem powstawały kolejne zapadliska. Zapad się budynek kuźni, konie pracujące w polu. Runęła jedna z ścian kościoła ewangelickiego. Domy zaczęły pękać. W 19 72 r. podjęto decyzję o wysiedleniu z Miedzianki wszystkiej, miejscowej ludności. Wysadzono kościół ewangelicki i szereg domów. Miedzianka przestała istnieć. Obecnie w miejscowości znajduje się jedynie wiele wejść do piwnic, a Miedziankę otaczają liczne hałdy i ugory.
Z dawnego miasteczka zachował się jeno, kościół katolicki pod wezwani św. Jana Chrzciciela, z I połowy XIX w, brama wejściowa do nie istniejącego. pałacu , niszczejący fragment budynku dawnego browaru, gdzie dawniej produkowano słynne piwo Złoto Miedzianki, gospoda Czarny Orzeł (niem. Schwarzer Adler) i krzyż pokutny.
Jednak pod koniec lat 90-tch XX w. do Miedzianki zaczyna wracać życie. Nie istniejąca miejscowość zostaje spopularyzowana przez reportera i fotografa prasy (publikującego w takich czasopismach jak: Polityka, Przekrój czy Znak). To również długoletni instruktor ZHP . Filip Springer. W 2011 r ukazuj się jego literacki reportaż Miedzianka. Historia zanikania. Autor odtwarza w niej bogatą i wielowiekową tradycję Miedzianki. Ukazuje ludzi w niej żyjących. Jej tajemnice orz jej agonię. Powoli zaczynają przybywać, wprawdzie nieliczni, nowi mieszkańcy. W 11 remontowanych domach, w 2013 mieszka już kilkanaście osób. W latach 2014 – 2015 przedsiębiorca i piwowar z Wrocławia buduje restaurację i domowy Browar Miedzianka. Gdzie ponownie produkuje się piwo. Browar i restauracja zostają coraz liczniej odwiedzane przez turystów. W niedziele liczba gości często przekracza 100 osób Z inicjatywy Springera, w budzącej się do życia wsi organizowany jest festiwal literacki. Biorą w nim udział m.in; laureatka literackiej Nagrody Nobla – Olga Tokarczuk czy Mariusz Szczygieł autor głośnej książki o Czechach Gottland ( przetłumaczonej na kilkanaście języków, a wydanej nawet w USA). Na festiwalu spotykają się miłośnicy literatury.
Tak się kiedyś, jeszcze przed pandemią koronwirusa odwiedziłem Browar Miedzianka. Skosztowałem smacznego obiadu (choć nie zanocowałem – bo jest taka możliwość, gdyż Browar dysponuje kilkoma pokojami noclegowymi). Byłem w towarzystwie naukowca- specjalista fermentacji. Stąd długo trwała naukowa dyskusja z właścicielem browaru na tematy produkcji piwa. A i pakietem piw zostaliśmy obdarowani. Niestety już wszystkie wypite.
Warto więc jechać do Miedzianki, podziwiać wspaniałe widoki, zatopić się w myślenie o jej przeszłości o oczywiście spróbować jednego z miejscowych piw.
.
Ginęli mordowani przez hitlerowców i ich litewskich kolaborantów