Artykuły

Towarzysz „Pan Janek”

.

Kanałami wojskowymi, dzięki red. Krzysztofowi Majerowi, otrzymaliśmy informacje o życiorysie pana Janka Pietrzaka, a właściwie tow. „Pana Janka”, prezentujemy je poniżej.

.

Historyk Wojskowego Biura Historycznego odnalazł teczkę Jana Pietrzaka. Na naukowca wylało się wiadro pomyj.

.

Michał Kozłowski, pracownik Wojskowego Biura Historycznego poinformował na Twitterze, że znalazł akta Jana Pietrzaka. „Bard Solidarności” jest dzisiaj związany z „Gazetą Polską” i ulubieńcem rządowych, kontrolowanych przez PiS mediów.

Porucznik Jan Pietrzak, w Ludowym Wojsku Polski od 1954. Ojciec członek Komunistyczna Partia Polski i Polska Partia Robotnicza zamęczony przez Gestapo. Matka posłanka na Sejm Ustawodawczy z ramienia Stronnictwa Ludowego 1947-52. Absolwent Szkoły Kadetów im. K. Świerczewskiego, Oficerskiej Szkoły Radiotechnicznej i Wyższej Szkole Nauk Społecznych przy KC PZPR – poinformował w pierwszym wpisie Kozłowski.

Za ten wpis zaatakowali go m. in. koledzy Pietrzaka. Niektórzy bronili satyryka, inni wypominali mu np. antysemicką piosenkę.

Dość powiedzieć, że przyjaciel (były, bo odbił mu żonę) Pietrzaka, Jerzy Urban przyznał kiedyś, że słynna pieśń Solidarności „Żeby Polska…” powstała już w latach 70. Pietrzak stworzył ją aby przypodobać się KC PZPR, a potem piosenka stała się hymnem opozycji.

Co zabawne, z akt Pietrzaka wynika, że tak jak dzisiaj, tak i wówczas specjalizował się w propagandzie.

Podporucznik Jan Pietrzak na ćwiczeniach (‘74), członek grupy zabezpieczenia propagandy specjalnej. Treść opinii nie pozostawia złudzeń: „Potrafi opracowywać bardzo cenne materiały propagandowe (…) Treścią opracowywanych materiałów wykazał zrozumienie zadań propagandy specjalnej” – zauważył historyk Wojskowego Biura Historycznego.

.

Fragment teczki tow. Jana Pietrzaka.

.

Tak, tak, to tow. Pan Janek, śpiewa takie zaangażowane społecznie i politycznie utwory.

.

 

 

 

 

https://youtu.be/fE97Dq5Tb5g

.

Burzliwe dzieje ruskich pierogów

Kołysanka Warszawska

Wiersze Jana Zacharskiego: „Ogon macha psem”

Zeus, Hera i Ja czyli nowe przygody Ulissesa (cz. 10)

Dżentelmen walący butem w mównicę

Listek figowy i genitalia demokracji. Małżeństwo na okres zamknięty

Inne z sekcji 

Przeczytane w „Pionierze”: „Ubermensche” bez maski

Niemcy opuszczają Polskę . Koniec II wojny światowej stał się końcem świata przemocy i terroru, jaki Polacy doświadczali przez blisko sześć lat niemieckiej okupacji. Całkowicie zmieniły się relacje pomiędzy Polakami i Niemcami. Butni i aroganccy obywatele III Rzeszy nagle stali się tymi, którzy przegrali wojnę, a wielu z nich będzie musiało zostać rozliczonych z tego […]

Listek figowy i genitalia demokracji: Wybory – święto demokracji czyli mordobicie

. Grzegorz Wojciechowski . Jak ten czas zleciał, chociaż dłużył się bardzo. Kiedy wielu z nas patrzyło na człowieka, który pełnił urząd Prezydenta RP przez ostatnie 10 lat, to robiło się po prostu przykro, że spośród 38 milionowego narodu, wybrano na ten najważniejszy w państwie urząd, kogoś, kto całkowicie nie posiadał kwalifikacji moralnych, ani intelektualnych […]