.
Jan Zacharski
.
Niegdyś dla szlachty było podnietą
Liberum veto, liberum veto.
W opinii szlachty było zaletą
Liberum veto liberum veto.
W sejmie nie było wcale rozejmu,
Było powszechne zrywanie sejmu.
Veto to sejmu była degradacja,
Przy nim szlachecka trwała demokracja.
Takie porzekadło było wtedy w modzie,
Szlachcic na zagrodzie równy wojewodzie.
Ustrojowym wtedy było konkretem,
Że się posłużono bardzo często vetem.
Veto oparło się na kaprysie,
Na jego autorów częstym widzimisię,
I demokracji stanowił obrazę,
Bo stosowany był za każdym razem.
W dzisiejszej dobie znów jest podnietą,
By w naszym kraju stosować veto.
Jego istnienie na pewno się uda,
Tak postanowił prezydent Duda.
On w swej stanowczej postawie trwa,
I zawetuje wszystko co się da,
A w tym się jego zawiera bieda,
Że się budżetu zawetować nie da.
Można powiedzieć, że państwa głowa
Nawet własne veto pragnie zawetować.
Choć się posunął do takiego draństwa,
Rzekomo robi to dla dobra państwa.
Z tego się wnioski biorą niewesołe,
Że pan prezydent jest zwykłym warchołem,
Że destrukcyjna kieruje nim mania,
Zaś dobrem państwa tylko się zasłania.
Każdy mężczyzna i każda kobieta
Za nieuprawnione uzna prawo veta.
Ono nie łączy ale nawet dzieli
Naszego państwa współobywateli.
Mnie też w sprawie veta ogarnia podnieta,
Więc zgłaszam veto wobec jego veta.
Jan ZACHARSKI 20.01.2024r.
.