Artykuły

Znaleziono około 2800 monet wartych wstępnie około 2,8 mln! Takiego znaleziska nie było od 100 lat! [Zdjęcia]

.

Andrzej Daczkowski

.

Wszystko zaczęło się od naprawdę sensacyjnego komunikatu Dolnośląskiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków, zatytułowanego „Psi nos na tropie… średniowiecznych monet”, który cytujemy poniżej (śródtytuły od redakcji):

Takiego znaleziska nie było od 100 lat!

Delegatura w Wałbrzychu Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków we Wrocławiu pozyskała ostatnio bardzo cenne zabytki archeologiczne. Twierdząc cenne, mamy na myśli przede wszystkim wartość historyczną, naukową i artystyczną. W tym przypadku wartość znalezionych zabytków jest również zaskakująca. Według wstępnej oceny archeologów tak dużego, formalnie zgłoszonego znaleziska, nie było od co najmniej 100 lat.W czwartek 7 kwietnia 2022 roku do Delegatury w Wałbrzychu WUOZ we Wrocławiu wpłynęło zgłoszenie znalezienia przedmiotów. Następnego dnia starszy inspektor ds. zabytków archeologicznych, Marek Kowalski, wraz z ekipą archeologów z Instytutu Archeologii Uniwersytetu Wrocławskiego dokonali oględzin zgłoszonych przedmiotów oraz miejsca.

Brakteaty w glinianym garnku

Okazało się, że znalezione przedmioty to średniowieczne brakteaty, które były przechowywane w zniszczonym glinianym garnku. Wstępne oględziny pozwalają określić chronologię znaleziska na 1 połowę XIII wieku. Znalezisko jest homogeniczne, jeżeli chodzi o naczynie i monety. Sugeruje to okres, w którym przedmioty zostały ukryte. Wstępna identyfikacja mennic wskazuje na warsztaty Brandenburgii, Saksonii oraz Śląska. Brakteaty były wykonane z cienkiej blaszki. Funkcjonowały jako środki płatnicze w okresie średniowiecza. Użytkowanie poszczególnych serii menniczych było stosunkowo krótkie. Z danych historycznych wiadomo, że wymiana środka płatniczego w tym okresie następowała nawet 2-3 razy w roku. Ze względu na powyższe, zachowanych monet z tego okresu jest niewiele, ponieważ były one na bieżąco przetapiane i tłoczono w nowe serie. Znalezienie znacznej ilości monet z tego okresu jest więc wyjątkową okolicznością.

 

Czytaj dalej…

.

SZCZURY – PLAGA OKOPÓW WIELKIEJ WOJNY

Wyścig w poszukiwaniu niemieckiego uranu

Wszystkie tajemnice „pustych miejsc” Przełęczy Kowarskiej

Karpacka anomalia grawitacyjna

Opowieści Grzegorza Wojciechowskiego: Schaffgotschowie i kaplica św. Wawrzyńca na szczycie Śnieżki

Opowieści Grzegorza Wojciechowskiego: Borowice wioska w sercu Karkonoszy

Inne z sekcji 

Czy wałbrzyszanin pan Antoni Hyczka był dowódcą Adolfa Hitlera?

Adolf Hitler wśród kolegów na froncie I wojny światowej . W numerze 244 „Słowa Polskiego” z 5 września 1947 roku, ukazał się wywiad przeprowadzony przez red. Zbigniewa Mosingiewicza z mieszkającym w Wałbrzychu  panem Antonim Hyczką. Rozmówca dziennikarza utrzymywał, że w okresie I wojny światowej był przełożonym samego Adolfa Hitlera i przez kilka miesięcy razem z […]

Opowieści Grzegorza Wojciechowskiego: Hrabina z Bukowca. Opowieść o niezwykłej kobiecie, pięknej miłości i Karkonoszach

. Grzegorz Wojciechowski .       Pewnej hrabinie  dedykuję tę opowieść   Niedaleko Karpacza, na przedmieściu Kowar, leży  wioska Bukowiec, znana głównie ze szpitala, gdzie składa się połamane kończyny miłośnikom białego szaleństwa. W wiosce mieści się niewielki pałacyk z dużym dobrze urządzonym ogrodem. Ta niepozorna budowla miała bardzo duże znaczenie dla dziewiętnastowiecznych dziejów Karkonoszy. Pałacyk był […]