.
Grzegorz Wojciechowski
.
Są miejsca, z którymi historia nie obeszła się zbyt łaskawie i dziś utonęły w mrokach zapomnienia, chociaż zapewne ich dzieje są ciekawe, a może nawet frapujące. Pamiętam, gdy byłem w Efezie, mogłem podziwiać miejsce niezwykłe jakim była toaleta miejska znajdująca się w tym znanym starożytnym mieście. Niewątpliwie zważywszy na ogromny ruch turystyczny jaki latem się tam przewija, można powiedzieć, że jest to jeden z najbardziej znanych na świecie przybytków ulgi. Dla człowieka kochającego historię każde miejsce związane z jakimiś wydarzeniami jest ważne i niezwykłe, ci którzy maja historyczną wyobraźnię zapewne starają się dociec jakie ważne persony tu przebywały, co robiły to raczej nie trudno się domyśleć i nie ma sensu się na ten temat rozpisywać.
Jest też na naszej dolnośląskiej ziemi miejsce o podobnej bujnej przeszłości, ale niestety popadło ono w zupełne zapomnienie i dziś żaden historyk nie interesuje się już nim. Na dworcu kolejowym w Cieplicach Zdroju stoi, od ponad stu lat, z wielkim okładem, pewien interesujący pawilon, stoi i niszczeje nie mogąc doczekać się łaski ojców miasta, aby przywrócono go do jego pierwotnej funkcji, lub zmieniono ją na bardziej elegancką. Można tylko mieć nadzieję, że doczeka się kiedyś łaskawego inwestora, który otworzy tu jakiś interes, niekoniecznie ten nieprzyjemnie pachnący.
No cóż poczekamy, zobaczymy.
.
Schaffgotschowie i kaplica św. Wawrzyńca na szczycie Śnieżki