Aktualności

SPOŁECZNE OBLICZE POWSTANIA [ WARSZAWSKIEGO ]

.

Zygmunt Zaremba

.

Od czasu klęski wrześniowej, w której załamał się fizycznie i moralnie system sanacyjnej dyktatury, życie Polski wyraźnie oparło się o siły ludowe. Fundamentem, z którego wyrosła nieugięta walka narodu w czasie okupacji, tak na odcinku wojskowym, jak i cywilnym, były PPS i Stronnictwo Ludowe. Związek Walki Zbrojnej, powstały w końcu 1939 roku, przekształcony później w Armię Krajową, przyjął za podstawę polityczną sojusz robotniczo-chłopski. Krajowe Porozumienie Polityczne, będące w pierwszej fazie głównym ogniskiem kierowniczym oporu polskiego i późniejsza Rada Jedności Narodowej, funkcjonująca jako parlament Polski Podziemnej, bazowały przede wszystkim na siłach PPS i Stronnictwa Ludowego.

W wyniku zwrotu dziejów, ciężar walki i odpowiedzialności narodu przeszedł na masy ludowe i mimo oporu stawianego przez żywioły wsteczne, przemiana ta znalazła szeroki wyraz w wewnętrznym życiu Polski Podziemnej. Było ono przesiąknięte na wskroś ideałami demokracji nie tylko politycznej, ale i społecznej. Deklaracja z dnia 15 sierpnia 1943 roku, ogłoszona przez Krajowe Porozumienie Polityczne, stała się konkretnym programem demokratycznym walczącego w kraju i na emigracji państwa polskiego. Powstanie Warszawskie, będące szczytowym punktem walki narodu polskiego z przemocą hitlerowską i zakusami na jego wolność idącymi od Wschodu, tym właśnie ideałom dało najszczytniejszy wyraz.

15 sierpnia 1944 roku, po dwóch tygodniach powstania, Rada Jedności Narodowej (obradująca podczas powstania w pełnym składzie przedstawicieli stronnictw i grup politycznych; były w niej reprezentowane PPS, Stronnictwo Ludowe, Stronnictwo Narodowe, Stronnictwo Pracy, każde po trzech reprezentantów oraz Zjednoczenie Demokratyczne, Chłopska Organizacja „Racławice” i organizacja „Ojczyzna”, po jednym przedstawicielu) zwróciła się do narodu polskiego z manifestem, w którym czytamy:

Polska w tej wojnie walczy nie tylko o byt i niepodległość, ale i o wyższe cele. W ramach Karty Atlantyckiej, określającej cele wojenne narodów sprzymierzonych, Polska ma swoje własne dążenia i konieczności dziejowe. Zagrożona powtarzającą się raz po raz agresją imperializmów, Polska musi mieć zapewnione bezpieczeństwo i możliwość spokojnej pracy na wiele pokoleń. Polska chce się rządzić wedle własnych zasad i praw. Zasady te zostały już ogłoszone w odezwie z dnia 26 lipca br. Stanowią one gwarancję, że ustrój przyszłej Rzeczypospolitej oparty będzie o wolność polityczną i sprawiedliwość społeczną.

Podstawami ustroju Polski, jako Rzeczypospolitej demokratycznej, będą:

a) przyszła konstytucja, zapewniająca sprawne rządy, zgodne z wolą ludu;

b) demokratyczna ordynacja wyborcza do ciał ustawodawczych i samorządowych, dająca wierne odzwierciedlenie opinii społeczeństwa;

c) przebudowa ustroju rolnego przez parcelację przeznaczonych na ten cel posiadłości niemieckich i obszarów ziemskich ponad 50 ha oraz kierowanie nadmiaru ludności rolnej do pracy w przemyśle i rzemiośle;

d) uspołecznienie kluczowych gałęzi przemysłu;

e) współudział pracowników i robotników w kierownictwie i kontroli produkcji przemysłowej;

f) zagwarantowanie wszystkim obywatelom pracy i dostatecznych warunków bytu;

g) sprawiedliwy podział dochodów społecznych;

h) upowszechnienie oświaty i kultury”.

Znajdujemy tu zarys programu rzetelnej demokracji, zmierzającej ku gruntownej przebudowie ustroju społeczno-gospodarczego państwa. Dumny może być polski ruch socjalistyczny, jego to bowiem zasady programowe znalazły tu powszechną aprobatę! Rada Jedności Narodowej pod przewodnictwem Kazimierza Pużaka, sekretarza generalnego PPS, nie tylko przyjęła ten program społecznej demokracji, ale korzystając z możności zgromadzania się, przystąpiła natychmiast do obleczenia tych zasad w konkretne formy ustaw i rozporządzeń. Praca przygotowawcza do tego celu była wykonana w dużej mierze już dawniej, w komórkach fachowych delegatury rządu, gdzie wszystkie ważniejsze zagadnienia były dokładnie przepracowane w toku długich lat okupacji.

I chyba jedynym tego rodzaju wydarzeniem w dziejach były posiedzenia Rady Jedności Narodowej, konspiracyjnego parlamentu reprezentującego naród walczący o swe wyzwolenie w najtrudniejszych warunkach. Posiedzenia te odbywały się bardzo często; w pierwszej fazie, do września, prawie codziennie. Lokale były zmieniane w zależności od nasilenia ognia w danym punkcie miasta. Gdy pociski rozwaliły dom, w którym obradowano, przenoszono się do drugiego. Akompaniament piekielnego świstu samolotów i wybuchów zrzucanych przez nie bomb, huk rwących się gdzieś obok pocisków artyleryjskich, brzęk resztek lecących z okien szyb, stale towarzyszyły obradom. Chyba najdłużej służyła za miejsce posiedzeń niewielka kamieniczka przy ulicy Przeskok nr 2; osłonięta przez większe domy, dawała złudzenie bezpieczeństwa przynajmniej przed pociskami artyleryjskimi. Seria bomb, które Niemcy rzucili burząc tę właśnie kamienicę i przemieniając całą dzielnicę w gruzy kazała wyrzec się „stałej siedziby” rady. Tutaj miały miejsce główne akty ustawodawcze Rady Jedności Narodowej nadające powstaniu oblicze nie tylko zrywu patriotycznego, ale i rewolucji społecznej.

Tutaj opracowano lwią część dekretów, które złożyły się na trzy zeszyty „Dziennika Ustaw” i dały główne zręby ustroju nowej Polski. Idea gruntownej reformy rolnej, stwarzającej zdrowe gospodarczo warsztaty chłopskiej pracy, przyoblekła się w szaty ustawy, wywłaszczającej obszary rolne przewyższające 50 ha powierzchni i stwarzającej państwowy zapas ziemi przeznaczonej na reformę rolną. Według tej ustawy, właściciele objętych nią obszarów tracili prawo rozporządzania swą ziemią, która przechodziła jednocześnie wraz z wszystkimi urządzeniami rolnymi pod opiekę przewidzianych w ustawie powiatowych i gminnych komitetów reformy rolnej.

Idea uspołecznienia produkcji wyraziła się w ustawie o radach zakładowych, mających realizować zasady demokracji w wewnętrznym życiu fabryk i kopalń. Ustalała ona zasady praktycznego wprowadzania robotników do kierownictwa przedsiębiorstw i do organów kontrolujących produkcję. Była ona pierwszym aktem opracowanego w konspiracji systemu reprezentacji robotniczej w nowym ustroju gospodarki rządzącej się planowością społeczną. W innej ustawie – o samorządzie gminnym – ucieleśniona została podstawowa zasada ludowładztwa. Ustalała ona zwołanie natychmiast po usunięciu okupacji niemieckiej samorządu gminnego wybranego na podstawie najbardziej demokratycznej ordynacji wyborczej. Samorząd w koncepcji ustrojowej, opracowanej przez organa Polski Podziemnej, miał stanowić zasadniczy fundament odbudowanego państwa, chroniąc je od wynaturzeń biurokratycznych i jakichkolwiek zakusów dyktatorskich.

Te same tendencje budowania państwa, rzeczywiście demokratycznego i zabezpieczonego przed dyktaturą i tendencjami zbyt daleko posuniętej centralizacji władz, wyrażała również ustawa opracowana podczas powstania i opublikowana w „Dzienniku Ustaw”, o Państwowym Korpusie Bezpieczeństwa. Rozwiązywała ona dawną policję państwową, tworząc system organów bezpieczeństwa o ściśle określonych kompetencjach, wykluczających możność użytkowania policji w duchu państwa policyjnego. Większość czynności należących dotychczas do policji została przelana na straż samorządową oddaną całkowicie pod władzę organów samorządu terytorialnego.

Wymieniamy tylko te akty ustawodawcze, dokonane przez Radę Jedności Narodowej w toku powstania, które są najbardziej charakterystyczne dla oblicza Powstania Sierpniowego.

Należy przy tym jeszcze raz podkreślić, że w tym samym duchu szczerej demokracji, dążącej do gruntownej przebudowy politycznego i społecznego ustroju Polski, przygotowywane było wiele innych ustaw i rozporządzeń, jak np. o ubezpieczeniach społecznych czy wolności prasy, które zarysowywały wyraźnie cele, jakie przyświecały Polsce w jej samodzielnym rozwoju.

Tendencje te zostały po tym brutalnie przekreślone lub niedołężnie przejęte przez politykę PKWN triumfującego przy pomocy obcych bagnetów nad społeczeństwem polskim.

Mimo to jednak dorobek ideologiczny powstania, dający wyraz przemianom społecznym i nowym poglądom, jakie utrwaliły się w łonie społeczeństwa polskiego w toku walki z okupantem niemieckim, nic nie traci na swym znaczeniu. Stanowi ono nadal podstawę, na której społeczeństwo chce się rozwijać i do której wbrew swej woli musi się naginać nawet system rządów narzuconych. Stanowi on również wyraźny probierz do oceny każdego posunięcia mającego kształtować nasze życie społeczne i polityczne. Dzięki temu dorobkowi zmiany ustrojowe, przeprowadzane obecnie przez rząd tymczasowy, mogą znaleźć i znajdują słuszną ocenę z punktu widzenia postępu społecznego i ideologii demokratycznej, dojrzałej w naszym społeczeństwie. Przez to jedni nie mogą się przystrajać w piórka realizatorów wielkich idei wypracowanych przez masy ludowe, z drugiej zaś strony dorobek Powstania Warszawskiego kładzie potężną zaporę tendencji żywiołów reakcyjnych, które pragną powrotu czasów przedwrześniowych. Jednym i drugim Powstanie Sierpniowe, krystalizując ostatecznie oblicze nowej Polski, przeciwstawia jasny obraz organizacji i życia odrodzonego państwa polskiego bazującego na zasadach demokracji społecznej.

.

Powyższy tekst pierwotnie ukazał się 3 września 1944 r. w PPS-owskim dzienniku „Robotnik”, wydawanym w powstańczej Warszawie. Następnie wszedł jako rozdział do książki Zygmunta Zaremby „Powstanie Sierpniowe”.

Artykuł został inkorporowany z portalu Lewicowo.pl, który zakończył już działalność.

.

POWSTANIE WARSZAWSKIE

76 rocznica Powstania Warszawskiego. Zaczęło się na Żoliborzu

Bohater getta – kawaler Virtuti Militari

Kim pan jest kapitanie Tom? cz. 1

Ginęli mordowani przez hitlerowców i ich litewskich kolaborantów

Opowieści Grzegorza Wojciechowskiego: Wielka ucieczka z Festung Breslau

Inne z sekcji 

Listek figowy i genitalia demokracji: „Wały i wały”

. Grzegorz Wojciechowski . To co dziś przechodzi nasz kraj jest wielka tragedią dla setek tysięcy Polaków, którzy znaleźli się w rejonie dotkniętym przez bezlitosny żywioł. Powódź roku 1997 nazwano powodzią tysiąclecia i przyrównywano ją do tej, która nawiedziła Dolny Śląsk równo sto lat wcześniej w roku 1897. Zapewne wszystkim nam się wydawało, że tak […]

Listek figowy i genitalia demokracji. Nabici w „Solidarność”

. Grzegorz Wojciechowski .       Sierpień, jak co roku wzbudza refleksje, nad tym co wydarzyło się w Polsce w roku 1980; blisko połowa naszego społeczeństwa wie o fali strajków i społecznym wybuchu, jaki wówczas dokonał się w Polsce z opowiadania rodziców, lub z mediów, które interpretują tamte wydarzenia najczęściej z punktu widzenia opcji politycznej, […]