.
Wojciech Mach
.
Przeżywamy przedsmak czekających nas przyziemnych problemów więc aby trochę o nich zapomnieć, wznieśmy się nad codzienność. Przed nami żyli ci, którzy lubili ryzyko i nowe wyzwania. Należą do nich awiatorzy, zdobywający niebo.
Pierwsze próby uniesienia człowieka w powietrze przypisuje się Chinom i ich latawcom. Zapiski ukazujące pomysły na „latające maszyny” sięgają nawet 2 tysięcy lat przed naszą erą! Legenda głosi, że pierwsza tego typu konstrukcja wzbiła się w powietrze już w roku 1766 przed narodzinami Chrystusa. Została jednak zniszczona na rozkaz cesarza aby nikt nie odkrył tajemnicy latania. W roku 19 n.e. zaobserwowano na niebie człowieka z dwiema konstrukcjami, które przypominały wielkie skrzydła ptaków, pokryte gęstymi piórami. Niezależnie od tego znany jest mit o Dedalu i Ikarze.
W V w. pojawiły się latawce. Niedługo później były one wykorzystywane w celach militarnych i uczestniczyły w wielu bitwach na terenie Chin i Japonii. Miały za zadanie wystraszyć i zdezorientować wrogów.
Chińscy uczeni zrozumieli, że można unosić się przy wykorzystaniu ciepłego powietrza. Dlatego też protoplastą dzisiejszych balonów są chińskie lampiony. Ryciny, pokazujące wykonany z bambusa silnik wirowy datowane są na rok 400 przed n.e. Był to prymitywny projekt tego, co nazywamy helikopterem .
Genialny Leonardo da Vinci /1452-1519/ , opracował pierwsze szkice maszyn latających oraz projekt lotni i spadochronu. Pytanie : skąd on czerpał tak olbrzymia wiedzę ? Nie tylko zajmujący się wiedzą tajemną i zjawiskami niezwykłymi przypuszczają, iż miał kontakty z nieznanymi do dzisiaj cywilizacjami i kosmitami, od których nauczył się wiele.
Rozpoczęcie współczesnego okresu lotnictwa datuje się na 21 listopada 1783 roku wraz z pierwszym udokumentowanym lotem balonu na gorące powietrze braci Montgolfier. Możliwości praktycznego wykorzystania pierwszych balonów do komunikacji były niewielkie, ponieważ ich lot był zależny od kierunku wiatru. Tym niemniej kilka państw przystąpiło do formowania etatowych wojskowych pododdziałów balonowych :
- 1872 – Niemcy
- 1877 – Francja
- 1879 – Wielka Brytania
- 1885 – Włochy i Rosja
- 1892 – Stany Zjednoczone
- 1893 – Austro-Węgry
Ojcem Szybownictwa nazwany został Otto Lilienthal (1848-1896). Pierwszego przelotu na własnej konstrukcji dokonał w 1891 r. Za nim poszli inni. Ciekawostka: nie było jeszcze urządzeń pomiarowych więc prędkość szybowca oceniano według furkotania nogawek spodni pilota albo gwizdu wiatru. Autentyczne!
W Polsce również nadążaliśmy za podniebną modą.
III-X w. – legendy prasłowiańskie o latającym
Bogu Światowidzie
XV w. – legendy o lotach Tatarów i Twardowskiego
Tytus Boratyni /1617-81/ polski wynalazca, architekt, dyplomata, zbudował pierwszy w świecie aparat latający z ruchomymi skrzydłem i mechanizmem sprężynowym. W 1643 r. na metrowej wielkości modelu skrzydłowca zwanego Latającym Smokiem lot odbył kot.
1789 – Jan Potocki w Warszawie lot balonem
1895 – Czesław Tański prekursor szybownictwa. Pierwszy w Polsce zbudował i wykonał loty na lotni własnej konstrukcji.
A w naszym grodzie również dużo się działo w powietrzu. Informowała o tym współczesna prasa. I tak „Gazeta Korespondenta Warszawskiego i Zagranicznego” z roku 1817 pisała o Wrocławiu : niejaki pan Flohr puścił się balonem i wyniósłszy się do wysokości 10 200 stóp paryskich / 3264 metrów / opuścił się szczęśliwie o 3 i 1/2 mili od miasta .
W 1830 r. Kurier Warszawski relacjonował : – sławna żeglarka napowietrzna pani Garnerin przybyła do Breslau gdzie spadochronem spuści się z powietrza na ziemię.
Eliza Garnerin należała do słynnej francuskiej rodziny skoczków spadochronowych. W czasie Powstania Listopadowego /29 XI 1830 – X 1831 / wraz z całą familią wybrała się do Warszawy aby zaproponować użycie balonów do obserwacji wojsk rosyjskich.
1865 – w dniu 4 września bracia Berg odbyli w Breslau napowietrzną podróż balonem w towarzystwie kilku osób. Balon, wzniósłszy się do wysokości 6 000 stóp wrócił szczęśliwie na ziemię pod wsią Małe Gądawy /Gądów Mały/ powodując wielki popłoch wśród wieśniaczek.
Od 1901 przy Trzebnickiej, na terenie Gazowni Miejskiej, przez kilkanaście lat istniało lądowisko balonów. Nastrój wśród gapiów był piknikowy : koszyczki z wiktuałami, przygrywała orkiestra.
Na początku lat 50. młody Stanisław Maksymowicz , pilot – akrobata, ponoć przeleciał małym samolotem pod Mostem Grunwaldzkim. Wyczyn ten przeszedł do legendy.
Na początku lat. 60., w gmachu NOT-u, w dużej głównej sali, otwarto wystawę poświęconą historii aeroplanów. Wystawiano modele w skali 1 : 1. Wrażenia były szokujące!
Święto Lotnictwa Polskiego jest obchodzone nieprzerwanie od 1919 roku. Początkowo przypadało 5 listopada, w dniu pierwszego lotu bojowego polskiego samolotu wojskowego w 1918 r. W okresie PRL-u datę uroczystości zmieniano kilkakrotnie.
Od 1993 r. obchodzone jest 28 sierpnia w rocznicę zwycięstwa pilotów Franciszka Żwirki i Stefana Wigury w Challenge – Międzynarodowych Zawodach Samolotów Turystycznych, które odbyły się w Berlinie 12-28 VIII 1932 r. Konkurencje obejmowały lot okrężny na trasie kilku tysięcy kilometrów i próby techniczne, w tym krótki start i lot z minimalną prędkością. Żwirko i Wigura lecieli polskim samolotem RWD-6. Obaj piloci i konstruktorzy 4 razy zwyciężali w Pucharze Gordona-Bennetta. 11 IX 1932 podczas burzy zginęli koło Cieszyna.
Jeden ze znajomych, uwielbiający przedwojenne filmy, marzy o tym, aby – tak jak widział w archiwalnych filmach – przelecieć się aeroplanem a w czasie lotu spacerując po skrzydle napić się whisky. Hm…
Aktualnie w Japonii projektowane są samoloty z podwójną ilością drzwi – po to aby pasażerowie szybciej wsiedli. Wiadomo : czas to pieniądz …
WOJCIECH MACH wojciechmach113@gmail.com
,