Artykuły

Listek figowy i genitalia demokracji: Czy minister Czarnek jest bity przez żonę?

.

Grzegorz Wojciechowski

.

 

Już trzeci raz PiS próbuje przeforsować lex Czarnek, pod pozorem walki z seksualizacją dzieci. Ta mająca jakieś erotyczne fobie partia nie jest w stanie odróżnić seksualizacji dzieci, czyli uznania ich za przedmiot seksualnych działań, od oświaty seksualnej, czyli zdobywania wiedzy o tym czym jest seks w życiu człowieka i jaką rolę w nim odgrywa.

Za obrońcę naszych dzieci i wnuków wziął się człowiek, który jak sam się przyznał, żyje w związku przemocowym.

Kiedyś bowiem publicznie powiedział, że boi się tylko Matki Boskiej i swojej żony.

Pomijam Matkę Boską i zajmę się tylko sprawą żony pana Czarnka. Skoro pan minister Czarnek boi się swojej żony, to znaczy, że w małżeństwie tym panują jakieś niezdrowe relacje. Ludzie powinni się przecież szanować, rozumieć i wzajemnie wspierać, a tu mamy strach przed żoną. Nie wiem co robi panu ministrowi Czarnkowi jego żona, że się jej aż tak boi. Czy go bije? Czy znęca się nad nim psychicznie, co powoduje u niego strach przed nią?

Ewidentnie można dociec, że związek państwa Czarnków jest relacją patologiczną, przemocową.

Czy człowiek funkcjonujący w takim układzie, może w sposób właściwy zajmować się dziećmi i młodzieżą, czy jest dla nich wzorcem do naśladowania i może mieć autorytet jaki należy przypisać pedagogowi ? Należy też zadać sobie pytanie, czy arogancja, z której jest powszechnie znany pan minister i jego agresja wobec ludzi o innych poglądach, nie jest przypadkiem próbą kompensowania sobie patologicznych relacji w małżeństwie?

.

Listek figowy i genitalia demokracji: Burdel prawny i jego burdel mama

Listek figowy i genitalia demokracji: Co dalej z PiSem?

Listek figowy i genitalia demokracji. Kilka słów o 13 grudnia 1981 roku

Listek figowy i genitalia demokracji: Wiele się zmieniło przez ostatnie osiem lat

Listek figowy i genitalia demokracji: Dzień bez podlizywania to dzień stracony

Listek figowy i genitalia demokracji: Kto zainstalował nam PiS?

Inne z sekcji 

Opowieści Grzegorza Wojciechowskiego: Latające kobiety

. Grzegorz Wojciechowski . Pierwsza wzmianka o skaczącej na nartach kobiecie pochodzi ze stycznia 1862 roku z Norwegii, w miejscowości Trysil, skakała tam Ingrid Vestby. W roku 1897 pojawiły się doniesienia, że niespełna dziesięcioletnia Regna Pettersen na skoczni Mesterbaken w Nydalen skoczyła 12 metrów. Pod koniec XIX wieku w położonej w pobliżu Oslo miejscowości Asker […]

Opowieści Grzegorza Wojciechowskiego: Tor łyżwiarski na Małym Stawie czyli karkonoskie Medeo

. Grzegorz Wojciechowski .                Teraz sprawa nie do pomyślenia, ale kiedyś było inaczej. Obecnie wiemy, że w Małym Stawie żyją zwierzęta rzadkie, którym nie jest wolno dostarczać stresów związanych ze sportowymi emocjami. Traszka górska i ropucha szara potrzebują spokoju, dlatego teren Małego Stawu przynależy do Karkonoskiego Parku Narodowego.        Jednakże fakt, iż ów […]